Poza tym w szkole dzień względnie udany. Baba na hiszpańskim się mnie nie uczepiła, sukces. Dostałem 4 z wypracowania z polaka i jestem happy. Nawiedziły nas jeszcze jakiś transole, w tym jeden w różowej koszulce, białych dżinsach i biało-różowych buciczkach. I na włoskach żel. No kurwa się rzygać chce. I to to mówi, że w tamtym roku to była jego klasa i przyszli powspominać. No dramat. Ja mu daję 15 lat, max. No ale ok, niech se żyje.
Na koniec - JP.
łeee nie przeżywaj;p
OdpowiedzUsuńjestem sławny na Twoim profilu;>
owca [*]
OdpowiedzUsuńnareszcie się obciął! pogo!
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej nie śmierdziałeś kiełbasą.
OdpowiedzUsuń