Strych. Ciemnawo, mrocznie i tłoczno. Nieużywane już meble zbierają kurz, staromodne ubrania poupychane w pudłach i workach piętrzą się ku dachowi. Zostałem tam wysłany z konkretną misją - znaleźć jakieś puzzle, którymi mogłaby się bawić moja mała kuzynka. Po chwili szperania - znalazłem! Ale...co to? Co to za pudło? Odchyliłem kartonowe skrzydełka, a wtedy oślepiający promień światła wydobywający się z pudła oświetlił cały strych. No dobra, przesadzam. Więc, otworzyłem pudło i zobaczyłem żółte coś. Ale ja od razu wiedziałem co to, to coś. Dyskietki. A pod nimi mój boski Pegazus. Yeah! Oldskulowa konsola, dżojstiki i 25(!) dyskietek z cholernie pikselowymi grami! It's my precious!
Mam taki plan zrobienia sobie oldskulowego kącika w moim zacnym pokoju. Już widzę jak gram sobie w Contrę, Mario czy coś równie starego. Jest tylko jedno ale. Nie mam telewizora *owacje*. A stawiam piwo, że salonowy LCD mojego Pegazusa nie uciągnie. Potrzeba mi czegoś równie starego jak konsola. Casting na małe, stare TV rozpoczęty! Zgłaszać się!
A wracając do realnego życia - mam jutro sprawdzian z muzyki i Chopina, mam przeczytać na jutro Makbeta (jestem na 11 stronie! nie byle co!), w sobotę o 7:40 mam stawić się na dworcu, ponieważ jedziemy się ołazić - startuje mój fakultet z wf'u - turystyka kurna piesza. Yaaaay, nie ma to jak w sobotę wstać po szóstej i zapierdzielać na autobus.
Miłego weekendu!
A ja pójdę z wami to przynajmniej zapodam jakieś nowe żarciki :)
OdpowiedzUsuńPobierz sobie emulator, najlepiej rockNESX i wejdź na stronę : http://www.pegasus-gry.com/gry.php w minutę masz wszystkie gry na pegasusa, a nie życie sobie utrudniasz:P. Ja tak gram od miesiąca :P.
OdpowiedzUsuńŁeee, nie liczy się, to musi być klimat - przedmuchiwanie dyskietek, dżojstik w łapie i to jest dopiero jazda :P
OdpowiedzUsuń