niedziela, 11 kwietnia 2010

sounds of silence

Żałoba. Wszędzie płacz, smutek, czarne wstążki (widziałem też jedną czerwoną, podmiot najwyraźniej nie wiedział, że to symbol walki z AIDS, a nie żałoby...). W telewizji relacje z miast, uroczystości, znicze. W radio podobnie. Wszechobecny smutek i szok. A ja w podwójnym, bo nie wyobrażałem sobie, że cały świat tak odbierze to co się wczoraj stało. Newsy na pierwszych stronach gazet z całego globu, serwisy internetowe toną w szarych barwach, wszędzie newsy o polskiej katastrofie. Kondolencje od chyba wszystkich państw świata. Dzień żałoby w Rosji, Gruzji czy na Ukrainie. W Brazylii - trzydniowa. Prezydent Kenii wysyła kondolencje, przedstawiciel Syrii podobnie. Szok. Nie myślałem, że wszyscy się tak przejmą naszą jednak osobistą tragedią.
Świat chyba jednak wie, że Polska to nie miasto w Afryce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz