Nie wierzę.
Właśnie zginęli najważniejsi ludzie Polski. Nie dociera. Coś strasznego.
Dziennikarka radia zet podając tę informację wybuchnęła płaczem, moja mama również...
Niepojęte. Pierwsza tak wielka tragedia w historii. Podobne było chyba tylko zabicie Narutowicza.
Ale ja nadal nie wierzę, że to się stało. Śmiali się z Kaczyńskiego, a teraz? Kto by przypuszczał... Zginęli.
Chyba się za nich pomodlę...
I stanowcze nie zniczom z nawiasów.
Najlepsze, że Kwaśniewski chce ich odznaczyć, za co? Że zginęli w samolocie? Niech odznaczą wszystkich, którzy zginęli w katastrofach samolotowych. Jednakże tragedia, fakt, druga tak poważna w obrębie moich urodzin (pierwsza to śmierć Papieża). Martwi mnie teraz funkcjonowanie państwa i boli hipokryzja ludzi, którzy nagle zaczęli mówić jakim dobrym prezydentem był Kaczyński. Ale nie mówi się źle o zmarłych, więc pominę dalszy komentarz. Każda katastrofa smuci, ta wstrząsnęła całym krajem, bo jednak fakt, wstrząsająca jest, jednak nie tyle mnie wstrząsa taka przerażająca liczba ofiar, lecz to, że razem z tymi ludźmi umarła część państwa i teraz zapanuje chaos, przynajmniej na 74 dni.
OdpowiedzUsuńJeśli to prawda, to wg mnie duży FAIL. Ludzie umierają, co prawda praktycznie nigdy w taki sposób, w takim miejscu i w takim towarzystwie, ale odznaczenie ich jest kompletnie nie na miejscu. Bo co? Bo zginęli? Śmierci się nie nagradza, a zmarłych możemy uczcić czym piękniejszym niż pośmiertny order...
OdpowiedzUsuńDokładnie. Nie wiem czy odznaczą, ale plany takowe są. W ogóle ciekawe, że Polska oszczędza na bezpieczeństwie dopóki nie stanie się jakaś tragedia, a wszystko przez to, że gdy chcieli wymienić samoloty, to pan Tusk się nie zgodził. Ale interesujące jest również to, że druga elita (po tej pierwszej katyńskiej) ginie właśnie w tym miejscu. Katyń na zawsze pozostanie przeklęty dla Polaków.
OdpowiedzUsuń