wtorek, 20 lipca 2010

paint it black

Co jakiś czas przychodzi taki moment w życiu każdego człowieka, kiedy decydujemy się zmienić coś w swoim życiu, swoje otoczenie, przyzwyczajenia czy kolory ścian. I właśnie te kolory zmieniam.
Cieplutkie pomarańczowo-żółte ściany zamieniłem na surowe, szaro-czerwone. Zdrapałem już z siebie resztki farby, wyczyściłem pędzle. Pozostało jeszcze jedno malowanie i będę mógł znowu wprowadzić się do mojego staronowego pokoju. Fuck yea!

1 komentarz:

  1. Powodzenia.
    :*

    Ja zmiany z przyprawiających o dreszcze i hipotermię błękitów zrezygnowałam na rzecz bieli i jednej ściany czerownej już rok temu.
    ;]

    OdpowiedzUsuń