wtorek, 9 lutego 2010

3...

Wtorek ✔
Gdyby nie logarytmy i hiszpański życie byłoby takie piękne. Dzisiejsza poprawa z matematyki okazała się, jak przewidywałem, tragiczna. Ale na logarytmach życie się nie kończy. Jutro robię sobie urlop, będę się uczył na czwartek. Jeeeeeeeeee!... A za 3 dni...FERIE!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz