środa, 7 września 2011

wobwobwob

Przespałem pół wieczora, wypiłem litr herbaty z miodem i cytryną i czuję się chory. Ale nie, kurwa, do szkoły trzeba iść. Szkoda, żeby zrobione zadanie z matmy się zmarnowało.
Przy piciu któregoś kubka herbaty załapałem się na topmodel. Dużo młodych piersi i tępych dziewczyn. Zbulwersowało mnie to, co oni robią z głowami tych ludzi. Wchodzi młode dziewcze, zupełnie normalne, ładne, z twarzą troszkę jak Lizzy Jagger, a państwo jurorzy, że grubaska. No kurwa. Laska chudsza od  80% dziewczyn 50% dziewczyn, które widzę na co dzień w szkole, a oni jej wmawiają że jest gruba. Gruby to ja jestem. A potem się ludzie dziwią, że kościotrupy po ulicach chodzą. I watę z sokiem jedzą, Ja rozumiem, że tapmadl ma wyglądać ładnie w burberry, nie być kobietą, ale takim zachowaniem oni dają sygnał normalnym dziewczynom, że coś jest nie tak. Kobieta ma być kobieca, wystające żebra zupełnie nie są sexy.
Dziewczyny, nie słuchajcie ich.

3 komentarze:

  1. 80% kobiet które spotykasz są grubsze od niej ?!
    tak bardzo grubo się czuję

    OdpowiedzUsuń
  2. to było wzmocnienie, by podkreślić jej nie-grubość.
    Nie, nie chodzę i nie sprawdzam procentów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się, że to niszczy te dziewczyny, ale one idąc tam, raczej wiedzą na co się piszą. Szukają w tym programie potencjalnych modelek, modelki muszą być chude. Na moim przykładzie: mam tyle samo wzrostu co Twiggy, która w czasach swojej świetności ważyła prawie 10 kg mniej niż ja. Gdyby mi się zamarzyło być modelką, to byłoby dla mnie naturalne, że jestem duuużo za gruba. A i tak, nawet patrząc na siebie jako na zwykłą dziewczynę, uważam, że zawsze mogłoby być lepiej.

    OdpowiedzUsuń