poniedziałek, 5 września 2011

frustrat@zone

Dlaczego przez tyle czasu, przez lata w których świat, technologie, moda, język, ludzie i poglądy uległy tak diametralnej zmianie, pieprzone lektury szkole pozostają bez zmian?
Ja mam szacunek, ba, ja podziwiam twórców za tę każdą grubą książkę, gdzie akcja toczy się przez 20 z 500 stron opisów. Ale dlaczego, do cholery, muszę męczyć tych Chłopów z świadomością, że nie wiem co czytam? Może wyjdę na debila i idiotę, ale rzuć pan kamień, jeśli szkolne lektury Cię nie nudzą.
...
Ciągle nic?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz