niedziela, 29 maja 2011

sen

Śniłem że byłem szczęśliwy, na chwilę przynajmniej. Potem znów nie, jak w filmie.
Ale było fajnie. Dlaczego się obudziłem.
Nie mogę przypomnieć sobie tej twarzy. Musiałem Cię kiedyś już widzieć, bo przecież sny składają się z elementów tego co przeżyliśmy, ale nie pamiętamy. Wyglądałaś tak znajomo, chyba. Nienawidzę tego uczucia kiedy nie pamiętam.
Dziwny ten sen.

Były warsztaty, kluski z serem, półmetrowy obiektyw, przyjaciele, śpiewanie i wódka. Dużo wódki. W zasadzie to nie wiem czy coś mogę więcej napisać bo niewiele pamiętam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz