niedziela, 3 stycznia 2010

i znów...*

Dlaczego?! Dlaczego jutro znowu trzeba iść do szkoły?! No?! Znów wstawanie o 6, 6:45 - przy drodze z Sabą, 7 - autobus i tak daaaalej... Ferie były takie piękne. Szczęście, że tydzień zapowiada się dość ciekawie. Poniedziałek, wtorek, środa - dni męki w szkole. We czwartek mam caaalutki dzień prób z chórem, piątek - wyjazd z chórem na konkurs (Jeeeeeeee!), powrót w sobotę, a w niedzielę? WOŚP! Intryguje mnie tylko zerowe przygotowanie do kwestowania, mam nadzieję, że w tym tygodniu wszystko się wyjaśni. A więc w tym tygodniu czeka mnie tylko jedna lekcja matmy i hiszpańskiego!
Yea! Życie jest piękne!

2 komentarze:

  1. bedziesz głupszy. ja bede miec 3 h hiszpańskiego i bede podrywac hiszpanów na alasce. bo tam mieszkają, nie?

    OdpowiedzUsuń
  2. nie...chyba nie. Na alasce to chyba rosjanie, co nie?

    OdpowiedzUsuń