Komisja to generalnie kupa śmiechu ze starymi kolegami, pranie mózgu filmem, na którym wojsko piecze chleby (SERIO), gburowaci lekarze, którzy nie wiedzą jak rozwinąć skrót UJ i mini książeczka wojskowa czyli +5 do zawartości portfela.
Nie powinienem dostać A, cierpię na senność. Zasnąłem na Unią. Obudziłem się i pognałem do apteki. Po prochy na koncentrację, bo czarno to wszystko widzę. Jeśli tonący brzytwy się chwyta, to ja tonę.
Bul-bul.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz