czwartek, 1 marca 2012

mienso

Gdyby nas teraz zaatakowało ufo albo Rosja, to stoję w pierwszym rzędzie jako mięsko armatnie klasy A.
Komisja to generalnie kupa śmiechu ze starymi kolegami, pranie mózgu filmem, na którym wojsko piecze chleby (SERIO), gburowaci lekarze, którzy nie wiedzą jak rozwinąć skrót UJ i mini książeczka wojskowa czyli +5 do zawartości portfela. 
Nie powinienem dostać A, cierpię na senność. Zasnąłem na Unią. Obudziłem się i pognałem do apteki. Po prochy na koncentrację, bo czarno to wszystko widzę. Jeśli tonący brzytwy się chwyta, to ja tonę.
Bul-bul.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz