niedziela, 5 czerwca 2011

sepuku

Tak bardzo nic mi się nie chce. Udało się wyjść z osiemnastki trzeźwym i obudzić się rano (o ile 12 to rano) z dobrym samopoczuciem. Idealne podwaliny pod naukę. Tylko co z tego, jeśli kawa jest super ciekawa, ta konsystencja, kolor, dużo lepsze od oświecenia. Uczenie się na balkonie nie wypaliło. Faktura skóry rąk na którą padają promienie jest dużo ciekawsza od angielskich okresów warunkowych. Nie będę pisał co jest ciekawsze od funkcji wymiernych, bo wszystko jest ciekawsze. Jestem zdesperowany. CHCĘ WAKACJE.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz