niedziela, 5 lutego 2012

sleepy

Idę dzisiaj odwiedzić przyjaciela z gimnazjum, o którym już kiedyś pisałem.
Od sierpnia jest w śpiączce.
Jutro wyjeżdża do jakiejś kliniki. Chcemy się z nim zobaczyć.
Boję się jak cholera. Nawet może bardziej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz