poniedziałek, 14 lutego 2011

vinci

W związku z tym, że na jutro mam niewyobrażalnie dużo nauki, w ramach 'rób wszystko by się nie uczyć' postanowiłem napisać. W ogóle to życie Simony straciło sens, bo dawno nie pisałem, toteż Simona jest powodem numer dwa.
W sobotę świętowaliśmy wkroczenie w dorosłość (albo starość, jak to woli) Szymka. Było głośno, ostro i w gronie przyjaciół. A teraz mam podbite oko (bo pogo), siniaki na nogach (bo udawanie gitarzysty bez gitary), bóle mięśni (to w sumie może być z czegokolwiek) i uczucie...jakby zapalenie oskrzeli czy coś w ten deseń. Za 2 tygodnie bawimy się u Mateusza, za 3 u mnie. Czujemy presję.
W weekend też ogłoszono wyniki tegorocznego World Press Photo. Wygrało jak zwykle cierpienie. Nagrody otrzymało też dwóch Polaków, gratzy.

I miejsce. J. Bieber (nie, nie chodzi o Dżastina)
absolutna makabra po trzęsieniu ziemi na Haiti.O. Laban-Mattei
C. Fohlen
Ed Ou
S. Unterthiner

Teraz trzeba będzie polować na album, który pewnie ukaże się za pół roku.
W ogóle to dzisiaj walentynki. Nie lubię. Może dlatego, że 'nie mam pary', może bo...nie no, ok, na pewno dlatego że nie mam pary. Wszędzie serduszka, piórka, słodkie pioseneczki, w restauracji szarlotki  dla kobiet na koszt firmy, cud miód. Ale dzisiaj mam tak świetny humor, że nawet walentynki nie są w stanie go zepsuć. Wyszło słońce. Jest cholernie zimno, ale wyszło słońce. Chce się żyć. Po lekcjach poszliśmy na pizzę, bardzo dobrą zresztą. Olaliśmy historię, pizza wygrała. Posiedzieliśmy, pośmialiśmy się, wypiliśmy herbatę. Kurde, powoli zmierzam do tego miejsca gdzie siedzę nad klawiaturą i próbuję wymyślić jeszcze kilka zdań, by odłożyć naukę na później.
Kurde, to właśnie ten moment.
Dobra, jeszcze tylko pójdę zrobić sobie herbatę i siadam do historii.
Serio.

2 komentarze:

  1. http://fc02.deviantart.net/fs18/f/2007/185/c/0/_for_the_love_of_film__by_fangedfem.jpg
    Ty też dostań walentynkę ^^

    OdpowiedzUsuń