niedziela, 6 grudnia 2009

wolność suowa.

Jestem zdegustowany. Wychodzę wczoraj z domu, przechodzę klimatyczną uliczką i co widzę? Wspaniały, biały napis na asfalcie - JP na 100%!, dalej CIPA, a zwieńczeniem okazała się DUPA. Ja rozumiem, że dzieciom się nudzi, ale ja w wieku 11 lat zbierałem Pokemony, czy coś...  O ile JP byłbym w stanie przeżyć (przyzwyczaiłem się), to szelmowsko uśmiechające się P w słowie CIPA, kompletnie mnie rozwaliło. Jeśli nie zapomnę, jutro będzie fotka.
Poza tym trwają poszukiwania czapki Mikołaja, która daje +1 do charyzmy  i +100% do niepytanianalekcjach przez caluuuutki poniedziałek. Ba! Nawet jedną runę można tam wstadzić! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz