sobota, 6 listopada 2010

0,5

Półmetek. Bo jesteśmy w połowie licealnego kształcenia. Wystrojeni drugoklasiści, orkiestra, parkiet i zabawa. Wyprostowałem włosy, czuję się jak nie ja. Teraz są najdłuższe, jakie kiedykolwiek miałem, dziwnie.
Z nadzieją na dobrą zabawę - zaczynam się szykować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz