Jest strasznie wakacyjnie. Jest hamak, Cztery pory roku Kinga z Biedronki za 11 złotych, woda mineralna, spanie do 11 i nie wyobrażam sobie, żebym nagle musiał spakować do torby zeszyt do polskiego, nuty i zbiór zadań do matematyki i o 6:45 lecieć na autobus. Staram się o tym nie myśleć, ale im bardziej o tym nie myślę, tym bardziej to staje się nierealne. A przecież to za kilka tygodni będzie realne jak jasna cholera! Ale luz...póki co jest hamak, woda i spanie do 11...
Kupiłem sobie zeszyt z Wiedźminem (tak, żeby jeszcze mniej myśleć o szkole, sic!) i jest super. Przydałby się teraz taki Wiedźmin pod pałacem prezydenckim. Może coś by zrobił z tymi, którzy przywiązują się do krzyża i przebijają się lśniącymi sztyletami w imię prawdy i ku uciesze reszty świata. Najbardziej bawi jednak nowa reklama na krakowskim Forum. W miejscu Zimnego Lecha zawisło Ożyj i zwyciężaj. No parodia, drodzy Państwo!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz